Witam!

Wobec likwidacji Gimnazjum w Olszynach proponuję aby rodzice uczniów tej szkoły przenieśli (w całości) klasy gimnazjalne do Publicznego Gimnazjum w Zakliczynie.

Zakliczyn oddalony jest od Olszyn o niecałe 8km (mniej niż 10 minut jazdy). Jest dobrze skomunikowany co znacznie ułatwi kontakt rodziców ze szkołą jak i powrót uczniom po zakończonych zajęciach (jeśli nie skorzystają z transportu szkolonego). Grupa około 40 uczniów pozwoli na zorganizowanie szkolnego transportu do i z Zakliczyna.

Szkoła posiada dobrze wyposażone pracownie, stołówkę z kuchnią, świetlice, bibliotekę, szkolne centrum multimedialne, halę sportową, boiska oraz tereny rekreacyjne.

W okresie przejściowym klasy II i III z Olszyn mają szanse na dokończenie nauki według programu obecnie realizowanego w PG Olszyny. Przejście CAŁYCH klas do Publicznego Gimnazjum w Zakliczynie w przeciwieństwie do rozlokowania dzieci w różnych oddziałach w PG w Wojniczu jest lepszym ze społecznego punktu widzenia. Dzieci nie będą narażone na dodatkowy stres związany ze zmianą miejsca.

Na podstawie danych zaprezentowanych na tej stronie klasy I z Olszyn uzupełnione o uczniów z sąsiednich miejscowości z gminy Zakliczyn powinni w najbliższych latach liczyć conajmniej 22 uczniów. Taka organizacja nie jest możliwa w PG w Wojnicz gdzie uczniowie już na starcie skazani zostaną na rozlokowanie w klasach gdzie beda uczniowie z różnych miejscowości.

To nie jest nachalna reklama a propozycja alternatywnego rozwiązania wobec tego co Olszynom proponuje Wojnicz. Proszę rozważyć powyższe argumenty przy planowaniu przyszłości swoich dzieci uczęszczających dotychczas do likwidowanego PG w Olszynach.

Pozdrawiam
Zzamiedzy

Ciekawy pomysł

Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji to chyba burmistrz będzie miał problem (jeżeli źle myślę, to proszę mnie poprawić).
Subwencja jest liczona do dochodów gminy i idzie za uczniem. Jeżeli odpadnie tyle uczniów to i subwencja oświatowa się zmniejszy. To spowoduje zwiększenie wskaźnika zadłużenia bo zadłużenie się nie zmniejszy
Jeżeli to prawda to lepiej nie ruszać szkół

Problem to będzie miał p. dyr. Samborski bo nie będzie mógł być dyrektorem co zapewne nie mieści mu się w głowie...

Wiedziałem, że likwidacja gimnazjum w Olszynach to udereznie w dyr. Samborskiego, a nie rachunek ekonomiczny...
jj powyższym postem, to potwierdził a wszyscy forumowicze domyślają się kim jest jj........

bardzo dobrze ze ktos sie w koncu odwazyl i przetnie to wszystko! wystarczy marnotrawstwa za tyle lat. kto placze nad przeniesiem szkoł? garstka nauczycieli bo sie robic nie chce. najlepiej w ciepelku siedziec i niech gmina doplaca.

nie wszystkim to sie podoba. poza nauczycielami sa w tej gminie jeszcze inni mieszkancy, nie tylko nauczyciele i oni tez maja swoje oczekiwania. tzreba bylo wiele lat temu zrobic ta reorganizacje, trudno nie zrobiono to trzeba teraz.

czas zajac sie innymi sprawami niz tylko szkoly!

Drogi Morozowie, dyrektor Samborski jeszcze Cie zaskoczy:)

Ciekawy jestem p. jj w jaki sposób, poczekamy zobaczymy. Ale tak po prawdzie wygląda na to, że władza boi się dyrektora....

Bogusław napisał:


Szanowny Bogusław to wczoraj pewnie coś ciężkostrawnego zjadł, że sobie pozwolił na taki stek nieścisłości.

Kto niby i co przetnie? Edukację???

Marnotrawstwo to trwa nadal, gdy się chce budować kolejną salę gimnastyczną w Wielkiej Wsi, a za dwa lata się okaże, że nie będzie tam kogo uczyć.

Kto jak kto, ale nauczyciele codziennie są kontrolowani w pracy przez kilkadziesiąt dzieci i ich rodziców, a do tego hospitacje, nadzór kuratoryjny i jeszcze kilka innych instytucji. Proszę sprawdzić, czy radni popierający likwidację szkół potrafią czytać materiały i projekty uchwał, to zaraz się okaże, komu się robić nie chce.

Nauczyciele muszą siedzieć w ciepełku, bo uczą dzieci, których w zimnie się nie da uczyć. Dziwne by to było, gdyby nauczyciel stał za oknem w zimie i polecenia wydawał uczniom przez mikrofon.

JKM napisał:

To wariant optymistyczny chyba

Na portalu wojnicz.vcity.pl Szanowny Wojnicz- dziś i jutro, wyraził myśl, która przyświeca także i temu wątkowi, a mianowicie, że mieszkańcy Biadolin Radłowskich, Grabna i Olszyn poszukają dla swoich dzieci miejsca w gimnazjach w sąsiednich gminach.

Na pewno zostaną przyjęci, wszak niektóre gminy od dawna wiedzą, że dobrze zorganizowana oświata, kanalizacja, kultura i targi w Rynku przyciągają mieszkańców sąsiednich gmin, którzy zostawiają tam dutki.

Budżet gminy Wojnicz pomniejszony o sumę subwencji, uciekających do sąsiadów, będzie sprawiał, że skala zadłużenia będzie wzrastać i cały plan oszczędzania na dzieciach szlag trafi, razem a audytami ekspertów Krzysztofa Nowaka i Jana Szczerby.

Może się też zdarzyć, że ktoś wpadnie na pomysł zorganizowania referendum i wymienione sołectwa oderwą się od gminy Wojnicz. Grabno nie zawsze było w tej gminie i pewnie pierwsze przypomni sobie poprzedni podział administracyjny.

Gmina Wojnicz, dzięki Dzielnym Obrońcom Wojnicza przed zakusami "MOTŁOCHU", "OBCUCHÓW", "PRZYBŁĘDÓW" i "ŚMIECI" zmniejszy się, "oczyści" i ograniczy do samych SYNÓW Z PRAWEGO ŁOŻA.

Będą mieli socjologowie nad czym myśleć i co badać. A bierny lud wojnicki będzie miał o czym pisać w Merkuriuszu Wojnickim, który zastąpił Zeszyty Wojnickie,