Wojniczanin napisał:
jj napisał:
Zwróć drogi mieszkańcu uwagę na liczebności porównywanych grup.
W Grabnie test zdawało 5 uczniów. W Wojniczu 89. Nie sposób tego porównywać.
Myśląc w ten sposób to nie porównamy żadnych szkół, bo w każdej jest inna liczba dzieci.
Ale ok, średnia jest "średnia"

, na stronie Komisji Egzaminacyjnej znalazłem
te wyniki. Są tam jeszcze podane dodatkowe informacje o
skali staninowej:
Grabno - 7 (stanin)
Milówka - 6
Wielka Wieś - 5
Łopoń - 7
Wojnicz - 5
Biadoliny - 6
Olszyny - 4
Im wyższy stanin tym lepiej.
Porównywać owszem, ale w obrębie grup o porównywalnych liczebnościach. Wyobraź sobie teraz jaki wpływ na średni wynik szkoły mogą mieć indywidualne wyniki jednego (lub dwóch uczniów) w Grabnie, a jaki w Wojniczu?
Mając do czynienia z miarą (w tym przypadku średnią) wyciągniętą z tak małej liczebności, wnioskowanie jest o tyle złudne, że o wyniku końcowym przesądzić mogły indywidualne zdolności np. dwóch uczniów.
Przykład: średnia dla Grabna: 25,6 a zatem wyniki mogą wyglądać np. tak: 36, 37, 20, 20, 15 (razem 128/5=
25,6). Troje dzieci wypada fatalnie, ale średnia piękna. I co na tej podstawie można stwierdzić o jakości nauczania w szkole?
Im zbiorowość większa, tym tzw. wyniki skrajne (np. osiągnięcia trzech mniej zdolnych uczniów) nie zaburzają pomiaru i tym samym mniej oddziałują na wynik końcowy, czyli w naszym wypadku średnią dla szkoły.
Wnioski nasuwają się dwa:
1. Bardziej rzeczywistość odzwierciedla wynik szkoły w Wojniczu.
2. Warto byłoby poznać odchylenie standardowe lub medianę, jeśli chcemy trzymać się statystyki, aby dowiedzieć się ilu uczniów osiągnęło wyniki poniżej i powyżej średniej.
I nie chodzi tu naprawdę o to, co i kogo boli, tylko elementarne zasady statystyki.