mieszkaniec napisał:
jj Ty jesteś bardzo dobrze zorientowany w aktualnej sytuacji w oświacie
dlaczego do tej pory nie podpowiedziałeś władzy jak mają reorganizować oświatę a nie zamykać
a może Ty kiedyś za to odpowiadałeś, a może dużo wiedziałeś i się bałeś!
owszem, jestem za maksymalnym dostępem do powszechnej edukacji z drugiej strony jeśli nie ma specjalnych chętnych ku braniu sprawy w swoje ręce to z całym szacunkiem, ale pozostaje likwidacja/przeniesienie.
sam dojeżdżałem do szkoły codziennie 12km i nie widzę w tym żadnego problemu.
ponadto czego mi w tej dyskusji brakuje, to uświadomienie sobie, że kwoty, które dopłacamy do oświaty nie idą na "edukację" czyli pomoce naukowe, modernizację infrastruktury, tablice, mapy etc., a w lwiej części na pensje nauczycieli. innymi słowy, za te pieniądze można by zrobić wiele dla oświaty pod różnymi postaciami (oferta kulturalno-oświatowa, dodatkowe zajęcia dla dzieci itd.) a tego w obecnym kształcie niestety nie ma.
osobiście, trzymam kciuki za Milówkę i Łopoń (mimo, że z dystansem patrzę na cokolwiek co ma w swej nazwie przymiotnik "katolicki") i pozostałe inicjatywy stowarzyszeniowe, bo moim zdaniem to jest właśnie najpełniejsza realizacja zaangażowanej oświaty: rodzice-uczniowie-nauczyciele działający razem, wspólnie zarządzający i podejmujący decyzje przy współudziale wszystkich.
po raz kolejny odsyłam do przykładu Społecznych Towarzystw Oświatowych (
www.sto.org.pl/), które są sprawdzoną i praktyczną realizacją tej koncepcji.